Króciutko ;) tym razem ostatnia już część poradnika o ADC. Okazało się niestety, że będzie ona w postaci dwóch odcinków ... znowu się rozgadałem, a zatem od razu uwaga dla tych co to nie mogą zdzierżyć mojego, jak to powiadają na niektórych forach słowotoku. Tym panom już dziękujemy i niech od razu wyłączą swoje telewizory. My tymczasem zajmiemy się na początek takim praktycznym spojrzeniem na wykorzystanie ADC w jakimś konkretnym projekcie, gdzie na dodatek wystąpiły jakieś problemy w działaniu procka ATmega48. Naszym celem będzie więc podjęcie próby naprawy i rozprawienia się z tymi problemami ale wykorzystująć TYLKO i wyłącznie tą wiedzę, jakiej nabyliśmy w trakcie trwania tego cyklu poradników. Nic innego - zapewniam. A ponieważ będziemy że tak powiem naprawiać wspólnie klawiaturkę analogową to uznałem, że czemu by na koniec nie spróbować stworzyć od podstaw takiej własnej klawiatury, podejrzeć także jak ona może działać, plus inne smaczki technik programowania ;) Zapraszam więc gorąco ...
Oto pierwszy odcinek części nr 6
część 06a
UWAGA! jeden z użytkowników zwrócił mi na dole uwagę, że źle narysowałem na tym odręcznie rysowanym schemacie diody LED... Dziękuję i poniżej jak coś - przedstawiam prawidłowy - żeby nie było nieporozumień:
...... niestety będzie "niespodzianka" :( ... nie udało mi się skompilować w całości drugiego odcinka części 06b .... dlatego będą aż 3 fragmenty: B, C oraz D. Trudno - zapraszam do kolejnych trzech krótszych filmików:
część 06b
część 06c
część 06d (koniec)
Naturalnie na koniec, zapraszam do pobrania kodu przykładu z poradnika. Projekt z Eclipse:
;)
Słowotok - takie opinie piszą jakieś "Gimby" - Mirek po prostu kontynuuje program SONDA !!!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że diody powinny być podłączone odwrotnie albo do GND.
OdpowiedzUsuńKurza melodia - no racja - eeeeeś - zaraz to napiszę wyraźnie przed filmikiem - moja wina .... ale gapa ze mnie ....
UsuńPrześlicznie dziękuję za tę uwagę
Witam!, po oglądnięciu poradnika wrócił mi humor:).
OdpowiedzUsuńWitam, trzeba się było spytać Jarka. Krótkofalarze to prawie jak piekarze, czyli słabo. Krótkofalowcy to już prawie naukowcy :)
OdpowiedzUsuńeeeeś no no - jeszcze raz przepraszam ;) i chyba teraz dlatego mój kolega Jarek nawet się nie odzywa do mnie jak my wysłałem link do tego filmiku .... Jak się spotkamy to pewnie mi się oberwie po uszach .... ;)
UsuńDokładnie, zawsze się mówiło krótkofalowcy ;-)
OdpowiedzUsuńGrrrrrr ;)
UsuńMirku! Nigdy nie daj sobie wmówić że nudzisz... że masz za długie poradniki, że ojeju... Mirku oby więcej, oby więcej... Lepiej się to ogląda niż Modę na Sukces...
OdpowiedzUsuńNo i wielkie podziękowania za szerzenie wiedzy w śród mas. Nie jeden by się tylko zaśmiał i popatrzył jak na głupka, gdybym zaproponował poświęcenie swojego prywatnego czasu, tak czysto społecznie innym.
Za to jestem Ci osobiście wdzięczny i mam nadzieje że ten zapał jeszcze długo w Tobie nie wygaśnie.
Dziękuję za kolejny wspaniały poradnik :)
OdpowiedzUsuńPoradniki wspaniałe, może zamienić słowo mówione na pisane (łatwiej będzie wyciąć przydługie fragmenty).
OdpowiedzUsuńCzekam na poradniki o przerwaniach zewnętrznych, wewnętrzne są lepiej opisane.
Jasne czemu nie - zapraszam kolegę do napisania tego ;) czyli zamianę na słowo pisane i w ten sposób tworzenie poradników - wtedy nie będą przydługie. Bo sorry ale ja inaczej nie umiem, i jeśli komuś to przeszkadza to niestety - polecam jak zwykle wyłączyć telewizor :( proszę tego nie traktować jako docinki. Rozumiem, że taka forma jaką ja prezentuję nie każdemu może się podobać. Nie mniej jednak wiele osób pisze mi, że to w niczym nie przeszkadza. Dlatego ja to co robię, to co tworzę - to właśnie dla nich, dla konkretnego odbiorcy. Dlatego nic na to nie poradzę - a tym bardziej, że tworzę te poradniki za FREE. Więc tym bardziej - mało wypada narzekać na ich jakość, zawsze można - sorry że i tu się powtarzam ;) (taki już jestem jak widać) ... zawsze można wyłączyć telewizor jak za długo ...
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=IDiiU_sHCYw
Poradniki ile trwają tyle trwają, innych nie ma. Zawierają więcej informacji od strony praktycznej niż jakakolwiek książka dotycząca avr. Czekam z niecierpliwością na następne tematy które w książkach są tylko wspomniane, chociażby wymienione powyżej przerwania zewnętrzne (INTX, PCINTX), wstawki w assemblerze itd. W tekście można zwrócić uwagę na ważne zagadnienia pisząc je jako pogrubione, ale do mnie bardziej docierają "pogrubienia" filmowe używane w poradnikach. Panie Mirku dzięki za poradniki dla początkujących i proszę o więcej, jakoś łatwiej się przyswaja informacje niż z książek (nawet wydawnictwa Atnel).
OdpowiedzUsuńBo akurat kolega porusza zagadnienia sprzętowe - a ja zawsze powtarzam, że nie piszę książek o procesorach AVR. Ja staram się przekazywać wiedzę na temat programowania w C. Nauki tego programowania od podstaw a także zaawansowanych technik programowania ale w taki sposób żeby mogli z nich korzystać początkujący. I proponuję to zapamiętać - bo na temat AVR to jest szereg innych książek ;) ....
UsuńDlatego też ja w swojej o sprzęcie powiedziałem w skrócie i tylko tyle aby początkujący mógł jak najszybciej przejść do rzeczy czyli do programowania. Samych AVRów już o wiele łatwiej się uczy i dlatego nie opisywałem tego w książce bo musiałaby sobie liczyć z 1000 albo i 2000 stron. Dlatego zdecydowanie łatwiej wspominać mi na temat sprzętu w moich poradnikach video które postanowiłem właśnie tworzyć jako uzupełnienie do książek.
I proszę się nie pogniewać ale nie omówię w poradnikach wszystkiego co jest w książce odnośnie programowania bo to niemożliwe - widać że w poradnikach często odwołuję się do książek, do bibliotek w nich zawartych itp. Nigdy w życiu nie umiałbym np w poradniku wyjaśnić tak klarownie jak w książce np zagadnień związanych z obsługą UART, czy wskaźnikami albo przesunięciami bitowymi - nie mówiąc już o programowaniu współbieżnym.
Dlatego mam nadzieję, że po tych słowach kolega nieco inaczej spojrzy na moje książki i zacznie albo spróbuje chociaż poczytać je od nowa, mieć je pod ręką do poradników - bo dopiero taki komplet to będzie fajny tandem i przyśpieszacz nauki programowania . A to się dla mnie najbardziej liczy
Na zdrowie :)
OdpowiedzUsuńjak to był "sok jabłkowy" w kuflu!? - to profanacja kufla! - na zdrowie!
UsuńCześć, tylko nie dziel ich już na odcinki, bo jak są długie, to je sobie włączam i lecą, a ja robię coś innego i słucham - gdy jest coś ciekawego, to skupiam uwagę na tym co mówisz.
OdpowiedzUsuńMirku jak się nazywa ta wirtualna tablica? Bardzo fajnie to wygląda ?
OdpowiedzUsuńA to taki programik - nazywa się Vaio Paper i po prostu fajnie mi się z niego korzysta, wygodniej rysuje
UsuńHeh Mirku to tak z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńW pewnym momencie powiedziałeś, że nie jesteś z wykształcenia ani informatykiem ani programistą (i jestem za tym aby nie mylić tych profesji).
Z drugiej strony zawsze powtarzasz, że nie uczysz strony sprzętowej a programową.
I tu narodziło mi się pytanie o Twoje wykształcenie - jeśli nie chcesz nie odpowiadaj.
Dla nas i tak jesteś Profesorem od AVR-ów ;-).
A tak na serio to szkoły już dawno pokończyłem i nie jestem wiele młodszy od Ciebie, ale jak widzę Twoje wykłady to stwierdzam, że tylko raz w życiu spotkałem osobę umiejącą tak przekazywać wiedzę jak Ty i na dodatek było to w 1 klasie technikum.
--
Pozdrawiam.
Grzegorz...
Hehe.
OdpowiedzUsuńJa też lubię maślankę, ale pitą wprost z butelki ;-).
--
Grzegorz...