Startujemy już niebawem - warto sprawdzić jak to będzie wyglądało, jaka agenda itp. https://kursesp.atnel.pl
a jednocześnie zapraszam na najbliższy webinar LIVE w piątek 15 grudnia 2023 o godzinie 18:00 bo wtedy STARTUJEMY! ;)
Startujemy już niebawem - warto sprawdzić jak to będzie wyglądało, jaka agenda itp. https://kursesp.atnel.pl
a jednocześnie zapraszam na najbliższy webinar LIVE w piątek 15 grudnia 2023 o godzinie 18:00 bo wtedy STARTUJEMY! ;)
Jest mi niezmiernie miło zaprezentować Wam najnowszy projekt (nie bójmy się użyć takiego określenia) SUPER drivera do wszelkich typów diod Magic LED pracujących w protokole NZR. Magic Hercules przede wszystkim pełni rolę 100% konwertera z prostej i znanej magistrali SPI (tylko dwa przewody) bezpośrenio (bit to bit) do protokołu NZR. Co ciekawe nie musimy już bawić się w żadne wstawki asemblerowe a na dodatek mamy możliwość ustawiania płynnie częstotliwości przesyłu do NZR w bardzo szerokim zakresie od 200 kHz do 800 kHz. (Jeśli nie wiesz? to 800 kHz jest maksymalną możliwą częstotliwością dla NZR). Ważne jest także to, że Magic HERCULES pozwala na sterowanie diodami i taśmami LED które zasilane są nie tylko napięciem +5V ale także te zasilane +12V (Extra INFO) i pokażę w kolejnych poradnikach wideo o co tu chodzi. Dodatkowo Magic Hercules może pełnić rolę niesamowitego testera dla diod, taśm i ekranów zbudowanych z Magic LED. Wysyła testy do 1024 diod w jednej taśmie/ekranie! Można nim testować zarówno diody RGB jak i RGBW. Na koniec - nieziemsko ważna informacja. Jeśli ktoś próbuje sterować diodami Magic LED to powinien wiedzieć, że np procki ARM zasilane +3,3V ale nie tylko ARM bo i AVR czy PIC zasilane tym napięciem - nie mogą być bezpośrednio dołączane do diod Magic LED zasilanych 5V czy 12V. Trzeba w takich przypadkach koniecznie stosować jakiś konwerter poziomów z 3V3 do TTL a więc trzeba dawać zwykle jakiś dodatkowy scalak. A TU PROSZĘ - po co ? Skoro Magic HERCULES jako trzecią zaletę - ma właśnie to że jest takim, najlepszej jakości "level shifterem" ;). Zapraszam Was na stronę projektu na serwisie kickstarter, gdzie można wziąć udział w projekcie. Wprawdzie tam wszystko jest po angielsku ale zaraz podam poniżej także link na Yotube do naszego kanału gdzie jest ten sam filmik ale posiada tłumaczenia na język polski w tekstach - tylko trzeba sobie włączyć napisy ;)
Tym razem "z całkiem innej beczki" jak to się mówi ! Czyli chciałbym Wam przedstawić pierwszą oficjalną wersję oprogramowania narzędziowego o nazwie MkSTMprog.exe na potrzeby programowania mikrokontrolerów STM32 za pomocą programatorów typu ST-Link v.2 oraz przy pomocy sprzętowego Bootloadera. Ale żeby było ciekawiej oprogramowanie może działać nie tylko w trybie "STANDALONE" - pozwala także na pełną INTEGRACJĘ ze wspaniałym środowiskiem STMCubeIDE od wersji 1.4 i wyższej czyli z Eclipse ! ;) .... Gdy piszę ten post, to oprogramowanie jest już po alpha i beta testach. Ale miałbym mało pokory, gdybym twierdził, że jest po testach tylko u mnie (bo jak dobrze wiecie, na dzień dzisiejszy to ja jestem nawet nie początkujący w ARM ale ledwo raczkujący albo nawet jeszcze na etapie życia płodowego ARM!) ;) .... Tyle że ja zawsze gdy coś zaczynam i zauważam pewne (przynajmniej wg mnie niedociągnięcia oryginalnego oprogramowania) to staram się zrobić swoje własne i tak też TERAZ się stało. Was za to proszę o szczerą do bólu ocenę - nawet jeśli macie napisać, że to oprogramowanie jest do Bani ! ... ale jeśli tak napiszecie to czekam na poważną argumentację, bo jeśli to ma być tylko hejt to usunę kocie komentarze i już ;) a kto mi zabroni? Jeśli zaś podejdziecie uczciwie i napiszecie fajną argumentację na NIE albo jakieś uwagi to obiecuję, że z miłą chęcią posłucham i podziękuję jeszcze Wam za to! Krótko mówiąc jest to mały choć duży programik. Dlaczego mały i duży? Bo teoretycznie niewiele robi (choć dużo) ale za to bardzo dużo WAŻY bo plik EXE zajmuje grubo ponad 22 MB ! Ale jak to się mówi coś za coś. Dzięki swojej wadze ciężkiej - nie potrzebujemy nic dosysać z internetu, program zawiera w swoim brzuchu wszystkie niezbędne narzędzia do pracy ;) Pozwala na pełną integrację z Eclipse jak pisałem ale też w trybie STANDALONE ma sporo ciekawych opcji. Aż mi ciężko wszystkie opisać a myślę, że gdy tylko spróbujecie go chociaż kilka dni intensywnie poużywać w obu trybach to być może dostrzeżecie te zalety które ja widzę - albo mnie sprowadzicie do parteru i wyjaśnicie że to nie miało najmniejszego sensu. A i tak będę Wam za to wdzięczny - a zatem ?
Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze marzyłem o tym, żeby móc sobie implementować jakieś fajne muzyczki retro (jak ze starych komputerów typu Spectrum, Atari, Commodore itp) we własnych układach z mikrokontrolerami ;) ... przeszkadzało mi w tym zwykle to, że kompletnie nie znałem się na muzyce a szczególnie na nutach, formie ich zapisu itp itd. Postanowiłem troszkę nadrobić ten brak wiedzy - chociażby na poziomie szkoły podstawowej, bo już tyle wystarczy aby lepiej rozumieć formaty i standardy zapisu nut dla mikrokontrolerów. Dzięki tej wejściu w posiadanie tej podstawowej wiedzy, umiem już nawet je modyfikować i bardzo fajnie dostosowywać do własnych celów. Postaram się podzielić z Wami tą wiedzą i oddać Wam do użytku bardzo ciekawą bibliotekę do odtwarzania takich muzyczek/utworków z własnych procków. Najważniejsze żeby działało to w sposób NIEBLOKUJĄCY. Zapraszam zatem na małą przygodę z poznawaniem standardu Nokia RTTTL od podstaw, nawet z elementarzem podstaw muzycznych ;) chociaż chyba jestem w tym zakresie słabym nauczycielem muzyki - no ale tłumaczę na bieżąco tak swoimi słowami jak to widzę - żeby pomogło również Tobie w zrozumieniu tematu ;)
Często spotykamy się z sytuacją gdy brakuje nam wyjść PWM w mikrokontrolerze. Może to nas spotkać nawet gdy stosujemy 32-bitowce ;) ... Jak sobie poradzić? Możemy zrobić sobie PWM HERCULES'a ;). Co to jest? Ot proste rozwiązanie polegające na tym, że bierzemy w łapki jakiś sub-miniaturowy procek np. ATtiny25 lub podobny i do niego podłączamy popularny rejestr przesuwny 74hct595. Ten mały procek będzie napędzał rejestr przesuwny w taki sposób, że uzyskamy maksymalnie nawet 8 niezależnych kanałów PWM! Ok być może nie będą w tym wypadku jakieś zawrotne wysokie częstotliwości PWM'a ale przecież nie zawsze one muszą być wysokie. No dobra - to mamy 8 PWM'ów w takim małym procku - ale przecież rozwiązanie to miało pozwolić nam, żeby np. taka ATmega8 mogła mieć tych 8 kanałów. Wtedy możemy zrobić tak, że poświęcimy dwa wolne piny w ATtiny25 żeby pracowały jako wejście SPI, żeby mógł pracować on w trybie SPI SLAVE. Dzięki czemu będzie osobnym modułem do którego prostymi komendami po SPI będzie można przesyłać wartości do każdego kanału PWM niezależnie. No dobra ... tu ktoś powie albo zapyta. To po jasny GWINT mam dodawać jeszcze ATtiny25 jeśli mogę to od razu zrobić w ATmega8? I tu się czai właśnie ZŁO! ;) ... otóż jeśli od razu w ATmega8 zrobimy to sterowanie rejestrem i 8 kanałów PWM to stracimy tyle czasu procesora że nie starczy go na inne części programu. I dlatego stawiamy na oddzielny moduł zwany PWM HERCULES który to będzie się męczył z PWM'ami i grzecznie przyjmował komendy. Tylko to będzie jego zadaniem. Zaś procek taki jak np ATmega8 będzie tylko ładnie wysyłał jakieś proste komendy i wszystkie timery i zasoby procka ma dla siebie w 100% do dyspozycji, żaden PWM go nie obciąża ;) .... Idąc tym tokiem rozumowania chciałbym Wam przedstawić w krokach - jak się za to zabrać ;) zapraszam na kilka fajnych poradników.