Ads_700x200

wtorek, 11 października 2011

zagadka ale tym razem z konkursem ;)

AKTUALIZACJA 2011-10-18 godz: 11:00
zagadka/konkurs nr.5 - konkurs już rozwiązany - nagroda przyznana:

SunRiver - Książka "Mikrokontrolery AVR Język C Podstawy programowania"

zwycięzcę proszę o kontakt na e-mail - podany na stronie 
-------------------------------------------------------


W końcu długo oczekiwana zakadka ale tym razem także konkurs. Do wygrania ciekawa nagroda ...


Jednak reszty dowiesz się z tego miejsca:

ROZWIĄZANIE:

Na początek kilka zdjęć - taka mała fotorelacja:

Otwieramy obudowę takiego kondensatora - wystarczy włożyć go w imadełko i wzdłuż obudowy i leciutko docisnąć, obudowa sama wręcz rozpada się na dwie części tak jak widać poniżej na fotkach;)



tak wygląda środek

delikatnie rozginamy metalowe blaski, rozchylamy miedziane wstążeczki:

i otrzymujemy mnóstwo, wręcz całe mrowie super cieniutkich płytek mikowych. Na zewnątrz tej paczuszki znajdują się dwie nieco grubsze bez napylonej metalicznej powłoki. Jednak najspokojniej w świecie po zaopatrzeniu się w bardzo ostry nożyk uda się nam rozdłubać je na znowu dość sporą ilość jeszcze cieńszych płytek mikowych. W efekcie końcowym z takiego kondensatora otrzymujemy zatrważająco dużo płytek mikowych ;)



poza samymi płytkami mikowymi o których za chwilę, można też pomyśleć nad zastosowaniem bardzo cieniutkich wstążek miedzianych ;) to tak przy okazji.

Przechodzimy do sedna sprawy. Nie na darmo wybrałem taki gabaryt tego kondensatora ponieważ IDEALNIE płytki mikowe wyciągnięte z niego nadają się na izolatory (podkładki) pod wszelkiej maści tranzystory, triaki, diody i tego typu elementy.
Jak wiadomo płytki mikowe wytrzymują olbrzymie temperatury do 1000 stC a jak widać z tego kondensatora wytrzymują także bardzo wysokie napięcia do 500V !!!!
Zatem wykorzystanie ich jako znanych chyba wam ze sklepów podkładek mikowych czy silikonowych jest bardzo ale to bardzo praktycznym pomysłem. I nie jest to pomysł, który powstał tylko w wyobraźni, tego typu praktyki były od dawna i do dzisiaj są stosowane. 


Po co przepłacać i kupować podkładki mikowe? Owszem nie są one drogie ale także nie kupuje ich się przeważnie na sztuki, więc w większych ilościach to już jest jakiś koszt. 

poniżej cennik podkładek nomen omen mikowych w hurtowni tme.pl


Jedyne co pozostaje nam zrobić to otworek na śrubkę, ale myślę, że to już nikomu nie sprawiłoby najmniejszego problemu. Ja po rozłupaniu tylko jednego takiego kondensatora mam już takich podkładek tyle, że wystarczy mi ich chyba do końca życia jeśli chodzi o zastosowania amatorskie ;)

Mam zatem nadzieję, że udało mi się przedstawić ciekawy i bardzo nietypowy sposób praktycznego wykorzystania niektórych kondensatorów mikowych w służbie elektronika.

Dodam, że cały pomysł pochodzi już sprzed wielu lat, i podał go Pan Ryszard

..... a to jeszcze nie koniec pomysłów Pana Ryszarda .... szykujcie się na kolejne - będą równie o ile nie jeszcze bardziej ciekawe.

19 komentarzy:

  1. Czy pytanie będzie brzmiało jak ma na imię ten Pan :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie nie - ten pan tylko ostrzega, że niedługo coś się pojawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to dobrze, jego imienia to długo byśmy szukali :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, moja propozycja: zabezpiecz zdjęcia - znak wodny, kolega kingofspace nieładnie się zachował..
    Także, odpowiedni znak wodny załatwi sprawę myślę, bo wtedy ktoś zapytany nawet na elce, skapnie się, i sam odnajdzie Twój blog żeby odpowiedzieć samemu tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak znak wodny to dobry pomysł - wprowadzę go na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Mirku zawsze znajdzie się człowiek który w sposób nieuczciwy będzie chciał zdobyć nagrodę.
    Czy te zagadki maja sens ? Bo jeżeli nie na elektrodzie to ktoś zamieści zdjęcia na forum zagranicznym.

    OdpowiedzUsuń
  7. jak wszędzie są ludzie i ... ale pokazywanie osobliwości ma sens, dzięki temu wielu z nas może zobaczyć ciekawe i osobliwe elementy
    pozdrawiam
    stanley019

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie ,sam się przecież przyznałem że poniekąd musiałem się spytać o właściwą nazwę elementu , z tą różnicą ze za granicą bo tu by pewnie mało kto wiedział , no ale swoje odpracować też musiałem żeby zebrać dane na temat tego , gdzie w ogóle pytać , i potem zebrać dane na temat samego elementu .

    Książka dziś doszła :-) , zabieram się do studiowania , jednak najpierw czekam na programator aby zaprogramować swój własny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co zrobić skoro wielu jest takich co idą na łatwiznę. Kolega Mac3k się pomęczył i pokazał ze warto sobie zadać trochę trudu. A inny pokazał że netykieta jest mu obca , jak również prawa autorskie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pakiety z płyty robią mi problemy z instalacją i użytkowaniem na win7 x64 ... :/ ale mam nadzieję ze sobie poradzę

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe istotnie przy takim wielkim kondensatorze , a tak swoja drogą mika wytrzymuje napiecia do kilku kV :) -- te blaszki metalowe zwykle były wykonywane ze srebra , stąd właśnie pomysł z wyrobem biżuterii -- głównie oczywiście w radzieckich produktach i polskich wysokiej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki daro - całkowicie zostałem zaskoczony:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Również gratuluję zwycięzcy ale także dziękuję za garść różnych ciekawych informacji. Człowiek uczy się całe życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mirekk36 proszę o dalsze zagadki z zakresu elektroniki praktycznej.
    Pana Ryszard przypomina mi mojego szefa który uczył mnie serwisu RTV.
    Pozdrawiam Pana Ryszarda

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę ze na miejscu będzie jeśli wszyscy tu zaglądający pozdrowimy Pana Ryszarda, który zaiste burzy mózgów nam przysporzy jeszcze sporo, a to naprawdę ciekawe i przydatne.

    Dlatego dla Pana Ryszarda wielkie brawa i szacunek z mojej strony.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje dla zwycięzcy :) Walka i burza mózgów była zacięta, a rozwiązanie okazało się zaskakująco proste. Trzeba poczekać na kolejny konkurs, książka by mi się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Xantros - zaiste dziękuje i za greatsy i za wspaniałą bitwe pomysłów -- jak zawsze to co oczywiste okazało się najtrudniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka dziś dotarła. Przejrzałem na razie powierzchownie. Przeczytałem 1 rozdział, Naprawdę dobra robota Mirku. Czyta się bardzo swobodnie i przyjemnie. Widzę że będzie miła lektura do poduszki lekka i przyjemna niczym prace Alistaira MacLeana, a nie jak przykładowo Rafała Baranowskiego gdzie każda strona to wycie drewna zużytego na wydruk o pomstę do nieba.
    Suche fakty są cenne , ale ich nadmiar powoduje brak motywacji - Twoja pozycja jest naprawdę opracowana dobrze. I choć nie jestem początkującym powiem iż jest to pozycja która każdy powinien mieć w swojej bibliotece. Zawarta w niej wiedza jest przekazana w sposób prosty i wręcz oczywisty - Zaiste jest to wartościowa pozycja i oczywiście czekam na część druga, którą z przyjemnością dołączę do mej biblioteczki.

    OdpowiedzUsuń